Miasto pomoże mieszkańcom ze zniszczonych pożarem kamienic przy placu Jana Pawła 2 i 3.
– Zapewnimy lokale zastępcze, są już przygotowywane dla potrzebujących, mają też zapewnione ciepłe posilki w restauracji Tamada – mówi burmistrz Jacek Socha – MOPS również udzieli pomocy. Proszę o kontakt wszystkich poszkodowanych, zarówno lokatorów, jak i właścicieli lokali użytkowych.Część lokatorów spotkała się dziś rano z burmistrzem i innymi pracownikami Urzędu Miejskiego. Noc po pożarze spędzili u rodzin i znajomych, jednak biorąc pod uwagę skalę zniszczenia budynków, będą potrzebowali mieszkań na dłuższy czas. Czy kamienice zostaną wyremontowane, czy trzeba je będzie wyburzyć, zdecydują eksperci z Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Zniszczone zostały także sklepy i lokale usługowe, znajdujące się na parterze.
– Przygotujemy także lokale użytkowe dla tych, którzy prowadzili działalność gospodarczą – dodaje burmistrz Jacek Socha – Proszę o kontakt wszystkich poszkodowanych, zarówno lokatorów, jak i właścicieli lokali użytkowych, a także osoby, którzy chcą udzielić jakiekolwiek pomocy poszkodowanym. Będziemy koordynować działania w tym zakresie.
Osoby chętne do udzielenia pomocy poszkodowanym we wczorajszym pożarze kamienic przy placu Jana Pawła II 2 i 3 proszone są o kontakt z: pracownikami Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Ozorkowie, tel. 501 416 709 harcerzami z Hufca ZHP Ozorków, tel. 784 279 109poradnią Ga-Med, która prowadzi zbiórkę na rzecz poszkodowanych, a także bezpłatnie udzieli wszelkich świadczeń medycznych, porad psychologicznych i pomocy prawnej.
Osoby, które chcą pomóc poszkodowanym we wczorajszym pożarze, mogą wpłacać pieniądze na konto:43 1140 2004 0000 3002 7931 3902, koniecznie z dopiskiem: ” Dla pogorzelców”. Konto do wpłat udostępniło Polskie Stowarzyszenie Ludzi Cierpiących na Padaczkę w Ozorkowie.
Przypomnijmy; pożar wybuchł 7 marca wieczorem w kamienicy przy placu Jana Pawła II przy Starzyńskiego. Potężny ogień objął w krótkim czasie dach i poddasze budynków pod numerami 2 i 3. Na miejscu z pożarem walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej, akcję gaśniczą utrudniał porywisty wiatr. Na szczęście nie ma ofiar w ludziach. Ewakuowano mieszkańców. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną powstania pożaru, w wyniku którego całkowicie spaliło się poddasze budynku.